Myślałem, że nie będę już kupował polskich akcji. Czasami rozważam sprzedaż wszystkich moich akcji i przeniesienie kapitału w całości na giełdę amerykańską. Obserwując jednak to co się działo w ostatnim tygodniu nie mogłem odpuścić sobie okazji na zakupy.
Uderza mnie bardzo kontrast pomiędzy giełdą amerykańską i polską. Popatrzcie na moje ostatnie zakupy, gdy dodałem Broadcom'a. Minął niecały miesiąc, a spółka dziś już jest warta ~12% więcej. Oczywiście nie twierdzę, że te wzrosty się utrzymają. Chcę jedynie pokazać jakie nastroje panują na obu giełdach. W USA huraoptymizm, a w Polsce depresja. Nie do końca rozumiem dlaczego. Według mnie oba rynki są błędnie wyceniane przez inwestorów. Amerykański rynek jest zbyt optymistyczny, a polski zbyt pesymistyczny. Dlatego uważam, że właśnie teraz lepiej kupować akcje na GPW.
Aby nie być gołosłownym w piątek dokupiłem do portfela 180 akcji Sanok SA po cenie 24 zł. Jestem zaskoczony, że ta spółka z indeksu WIG-DIV straciła w przeciągu roku aż 60% swojej wartości. Jeśli dalej tak pójdzie planuję nadal kupować.
Inne spółki na które zwróciłem uwagę to Dom Development, który w ciągu ostatnich 3 miesięcy stracił ponad 20%. Budimex stracił 50% w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Są do dwie, soldnie spółki dywidendowe.
Rozważałem również Wawel SA, który już mam w portfelu, ale nie jestem zadowolony z wysokości dywidendy. Wolałbym dokupić SNK lub otworzyć pozycję w DOM czy BDX.
Dajcie znać w komentarzach wasze typy.